Imprezy w gronie rodzinnym mają to do siebie, że są dość nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo, jak wypadną. Wiadomo, jak to w rodzinie – każdy może mieć słabszy dzień i akurat „strzelić focha”. Również wesele to bardzo, ale to bardzo spontaniczna impreza, w trakcie której wszystko może się wydarzyć. A im więcej alkoholu się leje, tym większa szansa na liczne niespodzianki. Wesele to czasami pretekst do tego, by się pokłócić lub wręcz przeciwnie – pogodzić. Spotykają się na nim dawno nie rozmawiający ze sobą członkowie rodzin, którzy w trakcie wesela mogą wyciągać na wierzch rodzinne brudy lub wdawać się na nowo w jakieś dawno zakończone zatargi. Tak czy inaczej, większość gości stara się raczej dobrze bawić i nie za bardzo zakłócać szczęśliwe wesele. W końcu to impreza organizowana z ramienia pary młodej i jakiekolwiek kłótnie są niewskazane, jeżeli nie chce się sprawić świeżo zaślubionym przykrości. Na weselach jednak dochodzi czasem do bijatyk i awantur, wtedy robi się z jednej strony ciekawie, a z drugiej – nieco groźnie…