To bardzo mile, ze rynki sa nakierowane na dawanie ludziom tego, za co chca zaplacic, jednak nielegalne narkotyki sa doskonalym przykladem, iz rynki wytworza kazde dobro bez troski o jego spoleczna wartosc czy negatywne konsekwencje zwiazane z jego produkcja i uzyciem. Rozwijajac powyzsza mysl: producenci czesto robia rzeczy, które sie nam nie podobaja, dostarczajac nam pozadanych przez nas towarów. Praca dzieci czy wyzysk pracowników sa tego najlpeszym przykladem. Czesto, gdy system rynkowy nie zapewnia producentom wystarczajacej motywacji do samoczynnegi zaprzestania tych kwestionowanych zachowan, panstwo musi interweniowac, aby je przerwac. Innym problemem rynków jest to, iz zaspokajaja potrzeby ludzi, którzy maja do wydania pieniadze. System cen motywuje do produkcji tylko tych rzeczy, za jakie ludzie sa sklonni zaplacic. Jesli ktos jest bardzo biedny, nie motywuje producnetów do zaspokajania nawet swoich podstawowych potrzeb, takich jak lekarstwa czy zywnosc. W czystym systemie cenowym zasoby sa zamiast tego kierowane na produkcje dóbr dla bogatych.