Moim zdaniem sposobem na kłopoty finansowe jest pożyczka. Dzięki pożyczce można podreperować domowy budżet. Miałam swego czasu na tyle trudną sytuację finansową i z opresji ratowała mnie pożyczka. Jako emerytka mam wydatki związane z mieszkaniem i lekami. Dla mnie postawiła mnie na nogi pożyczka. Moja emerytura wynosi 1000 złotych. Uważam, że pożyczka to sposób na godne przeżycie np. świątecznej gorączki. Uważam że jest to sposób na szybkie i łatwe pieniądze. Gdybym miała pożyczyć znów nie zawahałabym się to uczynić. W moim otoczeniu wiele sąsiadek i sąsiadów bierze krótkie kredyty w wysokości około 500 złotych zwłaszcza w okresie świątecznym. Jestem w grupie nisko uposażonych i zdaję sobie z tego sprawę. Choć moje życie nie należy do łatwych staram się dawać radę. Wielokrotnie pożyczki pozwalały mi przetrwać świąteczne przygotowania. Gdyby nie pomoc banku nie stać by mnie było na godne przeżycie świątecznych przygotowań. Uważam, że kredyt to rozwiązanie dla każdego. Pożyczenie pieniędzy nie oznacza jedynie, że jest się biednym.