Pierwsze koty, za płoty

0
1045

No, jako kredytobiorca, właśnie podkreśliłem, swoje istnienie na rynku, w końcu skorzystałem z jednej ofert, i długo analizowałem czy to ma sens. Jednak gdyby nie kredyt gotówkowy to zakup samochodu, wydawałby się raczej nierealny, jak mam niby dojeżdżać do pracy, nie posiadając środka lokomocji, tak się nie da. Owszem, wiem, na jakich warunkach wziąłem kredyt gotówkowy, i ile dokładnie muszę oddać, do tego w jakich ratach. Więc nie zamierzam tutaj wzbudzać jakiejkolwiek paniki, mało tego, kredyt gotówkowy zostanie spłacony według szybszego harmonogramu. Ewentualnie pomoc, zaoferowali mi rodzice, jednak wolałbym już pracować sam na siebie i dla siebie, niedługo zostanę ojcem, a oni dziadkami, więc wydatków, na pewno nie będzie brakować. Dla niektórych branie kredytu w takim momencie, może okazać się bardzo nierozsądne, jednak przyznam się szczerze, że ich opinia, jakoś specjalnie mnie nie interesuje. Wręcz przeciwnie, mam swoje zdanie na temat sytuacji na rynkach kredytów gotówkowych czy innych pożyczek.

http://www.bimas.pl/